Kawa odkryta przez pasterza?
Dawno, dawno temu, w słonecznej Etiopii żył pasterz o imieniu Kaldi. Znany był ze swojej flegmatycznej natury i leniwego tempa życia. Pewnego dnia, gdy pędził owce po rozległych łąkach, dostrzegł coś niezwykłego. Jego stado, zazwyczaj spokojne i apatyczne, nagle ożywiło się i zaczęło podskakiwać z dziką radością. Zaintrygowany młodzieniec podążył za zwierzakami, które prowadziły go do dziwnego krzewu o czerwonych owocach. Ciekawość wygrała z rozsądkiem, pasterz zerwał jeden z owoców i spróbował.
W tym momencie jego życie zmieniło się na zawsze! Poczuł nagły przypływ energii, jakby piorun uderzył go w samo serce. Jego umysł stał się jasny i skupiony, a ciało nabrało siły. Kaldi wiedział, że odkrył coś niezwykłego. Od tej pory dzielił się owocami z innymi mieszkańcami wioski, a wkrótce kawa stała się hitem numer jeden w Etiopii.
Wieść o cudownym napoju rozniosła się niczym ogień po trawie, docierając do najdalszych zakątków świata. Tak oto kawa, zrodzone z leniwego spaceru pasterza i jego ciekawości, podbiła serca ludzi na całym globie.
I tak oto, dzięki Kaldiemu i jego owcom, możemy dziś delektować się aromatycznym kubkiem kawy, która budzi nas do życia, dodaje energii i pozwala nam rozkoszować się chwilą. A kto wie, może kiedyś i Ty odkryjesz coś równie niezwykłego, spacerując po łące?